W 1947 roku Wlastimil Hofman zamieszkał wraz z żona Adą w Szklarskiej Porębie, w niewielkim domu przy ulicy Matejki, który wkrótce zyskał miano Wlastimilówki. Rodzina znalazła tam swoją „bezpieczną przystań” a wkrótce miejsce stało się centrum towarzyskich i intelektualnych spotkań. Hofmanowie przeprowadzili się do niewielkiej willi z Krakowa za namową Jana Sztaudyngera. W tym czasie malarz często tworzył portrety sąsiadów, dzieci, gości Wlastimilówki. Jedną z takich pamiątek ze Szklarskiej Poręby jest obraz „Macierzyństwo I”, w którym z niezwykłą czułością malarz sportretował Janinę z malutką Elżbietką. Intymny wizerunek karmiącej kobiety ukazuje matczyną czułość z pewną dozą nabożności. Wlastimil Hofman był głęboko wierzącym człowiekiem, który w swojej twórczości poruszał wątki religijne – malował Madonny, spotkania przy kapliczkach czy opiekuńcze anioły. Madonny malarza przybierały twarze zwykłych ludzi, często były ubrane w ludowe stroje, przez co zostawały pozbawione patosu i glorii, jakby zostały sprowadzone na ziemski padół, czym zbliżały zwykłych ludzi do Boga. Ten sposób obrazowania duchowości przez Wlastimila Hofmana równocześnie sprawia, że pozornie świeckie prace malarza, jak prezentowane „Macierzyństwo I” stają się wyjątkowo uduchowionymi kompozycjami.
Niesprzedane